Zapraszam do mojego bloga z przepisami - przepisy moje wypróbowane, a także znalezione w książkach kucharskich, od rodziny, koleżanek, kolegów i oczywiście z netu. Przepisy wypróbowane przeze mnie. Już kilka osób prosiło bym się nimi podzielił - więc proszę bardzo ;)

sobota, 7 grudnia 2013

Fasolka po bretońsku (na Wielki Gar):

Fasolka po bretońsku (na Wielki Gar)
składniki:
  • 500 g dużej fasoli
  • 250 g wędzonego boczku
  • 500 g dobrej kiełbasy
  • 2 cebule
  • słoik koncentratu pomidorowego
  • liść laurowy
  • 2 łyżki suszonego majeranku
  • sól, pieprz
Fasolę namoczyć przez noc (mój ulubiony etap - samo się moczy). Odkroić od boczku skórę, kość itp. Zmienić fasoli wodę, dorzucić te niejadalne skrawki boczku i liść laurowy. Zagotować a potem niech się gotuje z godzinę. W międzyczasie pokroić boczek w kosteczkę, cebule posiekać i pokroić kiełbasę w półplasterki. Wcześniej siekanie cebuli zajmowało mi stosunkowo dużo czasu. Teraz odkryłam, że mój nowy blender świetnie sobie z nią radzi i kolejna stosunkowo pracochłonna czynność odpadła. Boczek podsmażyć, aby wytopiło się z niego trochę tłuszczu, dodać cebulę i zrumienić. Potem dodać kiełbasę i wszystko chwilę smażyć. Wyjąć "niejadalności" z fasoli i dodać zawartość patelni. Gotować jeszcze godzinę lub dwie - do miękkości fasoli. Dodać koncentrat i przyprawy i jeszcze trochę pogotować, aby sos miał szansę zgęstnieć. A potem najlepiej zostawić na noc, bo następnego dnia jest lepsze.

Aby obiad był pełen przegryzać chlebem. Ja używam pysznego chleba na zakwasie.

Zdjęcie do posta - pobrane z internetu (wyszukiwarka google).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz